Moi stali bywalcy zdają sobie sprawę iż należę do osób operujących kolorem ponad miarę. Tym razem postanowiłam odejść od tradycyjnego już dla mnie kreowania korali i zastosowałam trochę inną technikę. A co tam, od czasu do czasu trzeba zaszaleć;) Stworzyłam dosyć długie, luźne korale, które można w każdej chwili trochę odmienić skręcając wokół własnej osi.
I w trakcie skręcania;)
Korale jak zwykle kolorowe, a nowa odsłona swietna, super to wymyśiłaś
OdpowiedzUsuńjak zawsze piękne kolory :D wygląda super :)
OdpowiedzUsuńaaaale kolorowo:D
OdpowiedzUsuńSuper, kojarzy mi się z niciami DNA... Tak tak, ah te biologiczne studia :D Pozdrawiam i zapraszam do mnie- a jeśli masz ochotę, możemy się poobserwować ;)
OdpowiedzUsuństworzyłaś coś, co chodzi za mną już chyba pół roku, ale jeszcze nie zawzięłam się w sobie, żeby to zrealizować :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na candy,
Mereo
jakie kolorowe:)
OdpowiedzUsuń